poniedziałek, 21 maja 2012

Otro, Greta i Odys.

Odwiedziliśmy z Odyskiem moją Mamę. 
Dziś było tak gorąco, nie było czym oddychać , więc postanowiłam wziąć psy nad wodę, żeby się schłodziły. Zapakowałam ich do samochodu i pojechaliśmy. Wniosek z tego taki : NIGDY WIĘCEJ ! 
Sama mała babinka i 3 duże psy... . 
Co ja się nagoniłam za Gretą... szkoda gadac ;) ale psy były... szczęśliwe :D





                                          Z Otrusiem

                                          Ależ się napracowałem ! Wszystkie cebulki tulipanów
                                          wykopałem Babci Marzence. Bardzo się cieszyła :)
                                          A Pańcia cieszyła się jeszcze bardziej z mojej błotnej
                                          skoupy ! :D

wtorek, 15 maja 2012

chudzinka...

Ze względu na problemy z ,,rozjeżdżającymi " się łąpkami Odyska - jesteśmy na diecie... Za szybko rósł i był za gruby więc stąd to jego Francuskie Ustawienie... Mam nadzieję, że łapki się wypostują :)

wtorek, 1 maja 2012

Nad wodą... :)

Odyś zaliczył pierwszą wycieczkę nad prawdziwą, dużą wodę.... Nad Wisłę :)
Było skakanie, nurkowanie i mnóstwo radości :)






                                           Nooo... Pańcio wstawaj już !!!!